Wizyta w Spa

Sex w spa

Sex w spa Blog Erotyczny zaprasza na sex opowiadanie Ciągły brak czasu doprowadzał mnie już do depresji, więc zaproponowałam mojemu chłopakowi wyjazd weekendowy do Spa, na co chętnie się zgodził, bo też miał dość nudnej codzienności. – Radzę podejrzeć na YouTube jak wygląda masaż a nie siedzieć tylko na Porno Tube czy na jakiś opowiadaniach erotycznych. – powiedziałam dzień przed wyjazdem Tomek spojrzał na mnie pytająco. – Nie będzie masować mnie obcy facet, albo Ciebie jakaś laska, ten rodzaj relaksu sami sobie zorganizujemy. – Ok. – odparł nie komentując mojej propozycji, ale dodał: – Ja nie siedzę na jakimś porno… W piątek wieczorem dojechaliśmy na miejsce. Hotel był adekwatny do ceny, jaką musieliśmy zapłacić, mówiąc krótko – luksusowo.  Od początku byliśmy odpowiednio „dopieszczani” a pokój był naprawdę idealny na wypoczynek. Odświeżyliśmy się i poszłam załatwić nam zabiegi w Spa. Nie zajęło to długo, kiedy wróciłem Tomek przebrany czekał na mnie grzebiąc coś w telefonie. – Zamówiłam nam salę masażu z jacuzzi na teraz. – Fajnie. – odparł Tomek dodając: – Jestem gotowy. Zeszliśmy na dół do sali Spa i otworzyliśmy drzwi dostarczonym nam kluczem. Sala była świetna i przygotowana na …

Czytaj dalej

Wieczorne spotkanie

Wieczorne spotkanie

Wieczorne spotkanie

Zaganiani problemami codzienności i pracą w końcu mieliśmy wieczór dla siebie. Postanowiliśmy spędzić go przy kieliszku dobrego alkoholu i ciekawych rozmowach zapominając o codziennych problemach. Nawet nie chciało nam się włączać TV, brakowało nam samych siebie więc TV było zupełnie zbędne. Rozrywkę i tak mieliśmy zaplanowaną, ale zupełnie inną. Każdy z nas wiedział czym ten wieczór się skończy. Dobrym seksem, na którego nie mieliśmy za bardzo ostatnio czasu. Kasia coś robiła w kuchni, a ja odpoczywałem na kanapie czekając aż skończy i zaczniemy „nasz wieczór”. Usłyszałem sygnał jej telefonu, ktoś do niej dzwonił a telefon zostawiła w pokoju.

– Kaśka telefon do Ciebie! – krzyknąłem, bo najwyraźniej nie słyszała dzwonka.
Wpadła szybko spoglądając na telefon.
– To Aga – stwierdziła z uśmiechem i po chwili odebrała połączenie.

Aga to była jej dość bliska przyjaciółką, ale nie widywały się za często. Pracowała za granica i jej przyjazdy były raczej sporadyczne, można powiedzieć „od święta”.
Po chwili zrozumiałem, że chyba nasz wieczór nie wypali, bo chyba Aga chce nas odwiedzić, jest w kraju i dziś ma czas. „Czar prysł” pomyślałem, widać nie było nam pisane spędzić wieczoru we dwoje. Moje obawy się potwierdziły Kasia spojrzała w moją stronę z pytanie:

– Aga może wpaść? Właśnie przyjechała.
– Może, może – odpowiedziałem z lekkim smutkiem w głowie, co innego mogłam powiedzieć. Nie staje się na drodze dwóch przyjaciółek, bo można tylko sobie zaszkodzić:) Kasia skończyła rozmowę, podeszła do mnie i pocałowała w usta.
– Dziękuję, wiesz, że ją tak rzadko widuję.
– Czy ja coś mówię? Nie ma problemu – odparłem z lekko udawanym uśmiechem.
– Widzę, że trochę jesteś niezadowolony.
– Jest ok, innym razem nam się uda spędzić czas we dwoje – dodałem trochę z przekąsem, choć tak naprawdę rozumiałem ją całkowicie.
– Ona będzie za kilka minut…. – powiedziała to stłumionym głosem, a jej dłoń skierowała na mój rozporek.
– Zrobić ci loda?

Mój kutas natychmiast stanął, ale dziś liczyłem na coś więcej. Wiedziałem, że nic z tego, będą rozmawiać do rana, żeby nadrobić czas, kiedy się nie widziały.

– Daj spokój zaraz będzie – mruknąłem.
– Jak chcesz, ale żeby nie było, że nie proponowałam.
– Liczyłem dziś na coś więcej….
– Wiem, przepraszam – odparła z lekkim smutkiem.

Wieczorne spotkanie

Wieczorne spotkanie

Czytaj dalej