Wieczór filmowy – sex opowiadanie
Cała historia zdarzyła się zeszłego lata. W pasażu handlowym spotkałem kolegę oraz jego dziewczynę, której wcześniej nie znałem. Po krótkiej rozmowie kolega Wojtek zaproponował, że wpadną do mnie wieczorem pogadać i trochę się napić. Jego dziewczyna nie wyrażała aż takiego entuzjazmu na to spotkanie, ale gdy wspomniałem, że mam wszystkie platformy filmowe dostępne w kraju, również była chętna na spotkanie.
Wojtka nie znałem zbyt dobrze, więc byłem dość zaskoczony, że zaproponował wspólny wieczór w troje. Zupełnie nie miałem planów na weekend, więc się zgodziłem – jakoś czas zleci. Między nami była spora różnica wieku: oni jeszcze nie przekroczyli trzydziestki, a mi bliżej było do pięćdziesiątki.
Wpadli do mnie spóźnieni około 21. Już myślałem, że ich nie będzie, a tu dzwonek do drzwi. Poczułem między nimi niezbyt fajną atmosferę, a od Wojtka alkohol. Był już lekko wstawiony. Okazało się, że wpadł do nich jakiś kolega i mimo protestów Marty, dziewczyny Wojtka, napili się trochę, zanim pożegnali kolegę i przyjechali do mnie. I oto Marta była zła. Siedzieliśmy razem, popijając drinki. Wojtek nie był zbyt rozmowny – ciągle siedział na telefonie, za to Marta okazała się ciekawą i inteligentną osobą. Obejrzeliśmy całkiem niezły film, rozmawiając cały czas. W końcu Wojtek stwierdził, że pora kończyć spotkanie, bo muszą jechać do domu.
Martę bardzo zirytowała ta uwaga, bo właśnie szukaliśmy następnego filmu do obejrzenia i całkiem miło spędzaliśmy czas. Mnie też zaskoczyła informacja, że już jadą, bo umówiliśmy się, że zostaną na noc i nawet przygotowałem im pokój.
Marta od razu wyczuła, o co chodzi, i wybuchła spora awantura. Okazało się, że Wojtek umówił się ponownie z kolegą, przez którego się spóźnili. Najwyraźniej nasze towarzystwo i rozmowy go nudziły. Po krótkiej, ale dość dosadnej wymianie zdań, Marta stwierdziła, że zostaje, a on, jak chce, niech spada do koleżki. Skończyło się tym, że zamówił taksówkę i pojechał do kumpla.
Siedzieliśmy chwilę w ciszy, oglądając film, ale po jakimś czasie Marta rozluźniła się i zachowywała się jak przed tą awanturą.
Piliśmy drinki ale z umiarem, było już po pierwszej w nocy, kiedy zaproponowałem Marcie żeby położyła się w pokoju gościnnym.
- Mogę spać u ciebie? Nie chce spać sama. Nie zasnę taka wkurwiona jestem nadal.
- Zaskoczyła mnie tym, ale się zgodziłem.
Nie wiedziałem co o tym myśleć. Wykąpaliśmy się kolejno, Marta położyła się w kusej koszulce i majtkach do łóżka.
- Nie mam nic innego. tłumaczyła się trochę.
- Mi to nie przeszkadza. – odparłem kładąc się z drugiej strony łóżka.
Chwilę rozmawialiśmy jeszcze w końcu zgasiłem światło i powiedziałem „dobranoc”
Ona leżała po prawej stronie na boku obrócona pupą w moja stronę., Zmieniam często pozycje w łóżku więc w końcu również położyłem się na boku w jej kierunku a dokładnie jej pleców. Wtedy jakby się lekko przysunęła do mnie, prawie tylko pośladkami muskając moje ciało. Nie miałem pojęcia czy już śpi i to przypadek czy jej przemyślane działanie. Nie zastanawiałem się długo lekko dosunąłem biodra do jej pupy i tak leżeliśmy na łyżeczkę.
Po chwili Marta dosunęła się mocniej do pupy a mój kutas zareagował erekcją. Musiała poczuć że mi stanął, ale nie odsunęła się więc położyłem dłoń na jej biodrze. Wtedy obróciła się i pocałowała mnie w usta a po chwili odsunęła kołdrę, odchyliła moje bokserki by wyciągnąć kutasa i wzięła go do ust. Świetnie obciągała od razu poczułem że to lubi, zacząłem dotykać jej ciała aż w końcu dobrałem się do jej majtek i poczułem jej delikatną i bardzo wilgotna cipkę.
Zmieniliśmy pozycję żebym i ja mógł sięgnąć do jej cipki i tak lizaliśmy się nawzajem chyba dobre 20 minut. Kiedy zacząłem lizać jej drugą dziurkę i wciskać w nią język od razu poczułem że i ona zajęła się moim odbytem. Najwidoczniej nie tylko w filmach mieliśmy podobny gust. W końcu przerwałem te nasze oralne zabawy i wszedłem w nią od tyłu. W seksie była głośna a nawet bardzo głośna, pomyślałem że sąsiedzi maja całkiem niezłe przedstawienie dźwiękowe, w trakcie naszego seksu.
W końcu zmieniliśmy pozycję na klasyczną mocno ja pieprzyłem a ona pojękiwała głośno, prosząc o jeszcze. To był naprawdę długi seks, całe moje zmęczenie dnia odeszło a ja pieprzyłem Martę wręcz z pasją. W końcu chciałem dojść wiedząc że ona już miała tę przyjemność i to chyba parę razy.
- Spuść się we mnie. – powiedziała.
Nic nie odpowiedziałem tylko w milczeniu przyspieszyłem ruchy, skupiając się tym razem na własnej przyjemności a wtedy poczułem że jej dłonie wędrują po moich pośladkach a po chwili jeden z jej palców znalazł się w moim odbycie i wtedy dostałem tak silnego orgazmu jak nigdy. Leżałem po wszystkim na niej nadal z kutasem w jej cipce przez dłuższą chwilę a jej palec nadal tkwił w mojej dziurce. W końcu zszedłem z niej a z jej cipki zaczęła wypływać moja sperma. Było jej bardzo dużo, żeby nie brudzić pościeli wzięła swoją koszulkę leżącą obok i położyła między nogami.
Zasnęliśmy oboje w kilka minut, wstaliśmy przed 10 rano. Zrobiłem śniadanie a Marta cały czas po rannej kąpieli paradowała nago i nawet śniadanie zjadła w stroju Ewy.
W końcu zaczęła się zbierać, ale zanim wyszła ponownie zapragnęliśmy seksu i odbyliśmy krótki seks na kuchennym blacie, po czym szybko się ubrała, pocałowała mnie w usta i podziękowała za cudowną noc i wyszła.
Myślałem że na tym nasza znajomość się skończy, ale było zupełnie inaczej, zaczęliśmy spotykać się systematycznie na seks. A co z Wojtkiem? Nie mam pojęcia, nigdy o nim nie rozmawialiśmy a on się do mnie już nie odezwał. Nawet nie widziałem czy są razem, za to wiedziałem że sex z Martą zawsze był cudowny.