Kawiarniana toaleta

Kawiarniana toaleta

Ilustrowane sex opowiadania

Zawsze z przyjaciółką chcieliśmy uprawiać seks w różnorodnych miejscach nawet publicznych. Jednak głównie o tym rozmawialiśmy niż realizowaliśmy, tak naprawdę to zawsze ja tchórzyłem. Jednak w końcu Sandra mnie przycisnęła i nie miałem wyjścia.  Dla uspokojenia mnie zaproponowała toaletę w kawiarni, w której pracowała jej przyjaciółka.

– Jak ktoś wejdzie to wybrniemy z tego jakoś przy pomocy przyjaciółki, żeby nie było afery. – przekonywała.

Kawiarnia była samoobsługowa, więc za ladą była tylko jej przyjaciółka, której zwierzyła się z zamiarów.  Nigdy nie rozumiałem tego jak kobiety mogą się aż tak się zwierzać sobie. O umówionej godzinie spotkaliśmy się w środku, koleżanka machnęła do nas ręką na przywitanie.Kawiarniana toaleta - sex opowiadanie

Spojrzałem na salę były tylko 2 osoby i to sami faceci. Wydawało się na logikę, żeby skorzystać z toalety damskiej, ale Sandra mimo moich protestów zaciągnęła mnie do męskiego WC.

Kiedy tylko weszliśmy do środka oparła się z uśmiechem o umywalkę i powiedziała:

– Wyciągaj fiuta

Kawiarniana toaleta

Bez oporów wyciągnąłem kutasa na zewnątrz obracając się plecami do drzwi. Sandra kucnęła przede mną i zaczęła go obciągać. Drażniła językiem jego główkę lizała go aż po jajka wciskając, co chwilę język pod nie. Kutas mój stał wyprostowany w maksymalnej erekcji. Zdecydowanie byłem gotowy na coś więcej.

Sandra obróciła się w stronę umywalki i lekko pochyliła, podszedłem do niej od tyłu i po chwili jej spodnie leżały zsunięte do kolan.

– Mogła być w sukience byłoby łatwiej – pomyślałem i mimo podniecenia intensywnie nasłuchiwałem czy ktoś nie idzie.

Jednak, kiedy zobaczyłem jej nagą pupę wystawioną w moja stronę dłużej już nie myślałem o ew. wpadce a po prostu wszedłem w nią mocno dociskając jej biodra do umywalki. Pieprzyłem ją szybko i głęboko dociskając do umywalki. Z kawiarni nie dochodziły żadne dźwięki a jedyny dźwięk, jaki było słychać to głośne oddech Sandry. Widziałem, że to nie może być długi sex, więc już po paru minutach wyszedłem z niej spuszczając się na jej tyłek. Sperma ściekała po jej pośladkach i rowku. Sandra naciągnęła majtki i spodnie na tyłek i spojrzała na mnie z uśmiechem. Spojrzeliśmy na swoje sylwetki w lustrze i po chwili szybkim krokiem opuściliśmy WC. Wychodząc wydawało mi się, że wszyscy na nas patrzą, ale zapewne to było tylko takie złudzenie…

seks telefony
sex telefon

Dodaj komentarz

osiemnaście − 6 =